Dworzanin królewicza Jakóba
Ale za tą chorągwią postępowało całe prawe skrzydło armii Sobieskiego, a za niem on sam, starczamy za drugie wojsko.
— Dziarsko się sprawiają — mówi król — już są pośrodku obozu, już do namiotu wezyra docierają... Lecz cóż to? osaczyli ich, chcą wszystkich zuchów wyrąbać, na.
to nie pozwolę. Już pora do natarcia.
W imię Ojca, Syna i Ducha Swiętego — za mną bracia! I dal znak buławą. — Konnica ruszyła naprzód, za nią piechota i artylerya.
Królewicza oczy pociemniały, pogonił za ojcem, zapomniał, że leci na pociski wroga.
Lecz garstka, którą król wysłał na pierwszy ogień, zginęła im z oczu. Turcy ścisnęli ją.
zewsząd; bronią się dzielnie rycerze, lecz coraz im ciaśniej w tym kole; już ten i ów zleciał z konia i w krwi własnej się kąpie, już tylko patrzeć, jak wyrąbią ich
wszystkich.
Wtem o niebiosy obiło się powtórnie pełne trwogi wołanie:
— Ałłah! Ałłah! Sobieski idzie!
Już po całem wojsku tureckicm wiedziano, że sani król polski, że bohater z pod Chocima i Podhajec, przybył ze swymi hufcami i prowadzi je, do boju; ten sam, na którego wspomnienie
bledną twarze i serca strachem biją.
Jak piorun, jak huragan spadł z Kahlenberga Jan III na Turków, którzy nie mieli już czasu ani ducha ażeby urządzić obronę, więc krzykiem rozpaczy uderzyli o niebiosy, jedni
szable rzucają na ziemię, inni zeskakują z koni, padają na kolana i litości błagają, tym życie najmilsze..
Drudzy lękają się zemsty chrześcijan, cierpień, jakie niewola przynieść im może, więc pędzą do swoich namiotów, mordują własne dzieci i żony, potem sobie życie odbierają.
Krew płynie, zgiełk się szerzy, krzyki trwogi się wzmagają.
Kara Mustafa spostrzega wreszcie, że jemu samemu grozi niebezpieczeństwo życia, więc w szybkiej ucieczce szuka ratunku.
Nim dzień się skończył, resztki ogromnej armii tureckiej uciekały do Presburga, Granu i Budy.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 Nastepna>>