Dworzanin królewicza Jakóba
Matczyński i Miączyński przygotowali sypialnię dla króla w jednej z obszerniejszych izb, przyległą przeznaczyli na jadalnią i kucharzom polnym kazali czynić przygotowania do
wieczerzy. Król chciał, by uczta była wspaniała.
— Niech poznają Niemcy gościnność słowiańską; nawet przed bitwą — rzekł — jam pierwszy wdarł się tutaj, więc jam gospodarz, przyjmę spóźnionych.
Nie brakło specyałów w obozie Jana III, win różnych gatunków, owoców świeżych i suszonych, pierników i cukrów.
Gdy książę Lotaryński i Elektorzy wdarli się na szczyt Kahlenbergu, na stole biesiadnym piętrzyły się już misy z mięsem i serwisy z przysmakami.
Z radością też zasiadła starszyzna do stołu królewskiego.
Gdy już pierwszy głód zaspokojono, Jan III podniósłszy puhar w górę, rzekł:
— Piję na cześć cesarza Leopolda; niech go Pan Bóg wspiera!
— Niech żyje cesarz!
niech go Bóg wspiera! — zahuczało w sali.
Książę Lotaryński wychylił zwolna swój puhar, a gdy wrzawa ucichła i znowu napełniono kielichy, powstał i podniósłszy swój w górę, rzekł:
— Cześć królowi, którego
Bóg przysłał, by nas wspierał.
I znowu zahuczało w sali, lecz teraz o wiele głośniej i serdeczniej.
Następnie coraz nowe wznoszono toasty, aż ktoś wykrzyknął:
— Zdrowie jego królewiczowskiej mości, który dotrzymuje nam tak dzielnie placu.
Biesiadnicy poczęli się cisnąć z kielichami do Jakóba, król z pełnym czekał, aż syn do niego przystąpi, a gdy królewicz pochylił się do jego ręki, on dłoń na jego głowie
położył i łzą rozrzewnienia zaświeciły jego oczy.
— Rad jestem z Waszmości, rad wielce, — powtórzył kilkakrotnie.
I był naprawdę szczęśliwy w tej chwili, bo nieraz gryzła mu serce troska o tego pierworodnego, że na gagacika wyrośnie.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 Nastepna>>