Dworzanin królewicza Jakóba





— Wartoby westchnąć do Boga, by sił nam nie brakło, toć byłby wstyd, gdybyśmy musieli wrócić do tych, którzy zwolna idą — rzekł, pochyliwszy się do królewicza —
Francuziby tryumfowali.
Jakób westchnął.
— Oj, ciężka to rzecz ten pochód — rzekł, poczem podniósł wzrok ku niebu.
Naraź twarz jego rozjaśniła się, sen pierzchnął z powiek.
— Zjawisko niebieskie! — zawołał. Wszystkich oczy podniosły się w górę.
— Miesiąc czy tęcza osobliwa — krzyknęli rycerze.
— Lecz jaki dziwny jej kształt — dodał królewicz — świeci niby księżyc w pierwszej kwadrze, a pod miesiącem kolorowa linijka.
— I jakby litery jakieś się kreślą — wołali niektórzy.
I tak zajęli się wszyscy tem widzeniem, że królewicz zapomniał o swem niewyspaniu i zmęczeniu, rozjaśnił czoło i naradzał się ze swym kanclerzem, księdzem Zebrzydowskim, jak
to zjawisko opisać po łacinie w swym dyaryuszu. Wreszcie tak je sobie zakonotował:" Per viam apparuit Iris similis lunae et umbram sicut IX jaciens post se.
"
Król oczekiwał niecierpliwie spotkania się z głównym wodzem wojsk niemieckich, księciem Karolem Lotaryńskim, i wiadomości, czy most na Dunaju pod Tulnem już gotów.
Obiecali zbudować go Niemcy; bo też bez mostu nie można było myśleć o przeprawie na prawy brzeg Dunaju, na którym leżał Wiedeń i gdzie rozłożyli się niezliczone hufce tureckie.
Rycerstwo sarkało głośno.
— Wezwali nas, a pono sami pod pierzynę powłazili; cóżto? będziemy im pieczone kasztany z popiołu wyciągać, a oni zjadać je będą.
Sam cesarz tu powinien przybyć, że go ratować na sokolich skrzydłach spieszymy.
— Nie dla Niemców idziemy pod Wiedeń, ale dla chwały Chrystusa Fana i ocalenia Jego kościoła — odezwał się surowo król, gdy doszły do niego te gawędy.
Zamilkli natychmiast wszyscy, a królewicz szepnął do Jaśka:
— Ot, chwiało się już serce, gdy tamci narzekali, lecz miłościwy pan wlał w nie otuchę.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 Nastepna>>